Zmywak, szczotka czy myjka?

Zmywak, szczotka czy myjka?

W dzisiejszym wpisie zajmiemy się tematem gąbki kuchennej i innych artykułów służących do mycia naczyń, bo wbrew pozorom na prawdę jest tu o czym pisać. Zaczniemy od tego dlaczego warto zrezygnować z tradycyjnych zmywaków/gąbek kuchennych, a potem opowiem Wam o kilku alternatywach, które jak się okazało w moim przypadku sprawdzają się znacznie lepiej niż tradycyjne zmywaki. Zapraszam do lektury. 🙂

Gąbka siedliskiem bakterii

Może obiło Wam się o uszy, że gąbki kuchenne są jednymi z najbrudniejszych miejsc w domu?

W jednym centymetrze sześciennym zmywaka kuchennego żyje ponad 50 miliardów bakterii (czyli ponad siedem razy więcej niż ludzi na całej Ziemi). Takie zagęszczenie drobnoustrojów można spotkać tylko w… odchodach.” możemy przeczytać na blogu crazynauka.pl. Autorzy bloga stworzyli swój tekst w oparciu o badania naukowców, którzy zbadali zmywaki pochodzące ze zwykłych domów. W zmywakach znajdziemy nawet takie drobnoustroje, które wywołują zapalenie płuc czy opon mózgowych.

Co więcej, odkażanie gąbek w mikrofalówce czy poprzez gotowanie też nie jest dobrym pomysłem. Dochodzi wówczas do sytuacji, w której pozbywamy się najsłabszych organizmów, a te najsilniejsze pozostają i dalej kolonizują naszą gąbkę, która staje się jeszcze mniej bezpieczna.

Rozwiązanie? Wymieniać gąbkę jak najczęściej, ale to przecież produkowanie masy śmieci. Więc może poszukajmy zamienników.

Wpływ gąbki na środowisko

Zakładając, że zdecydowalibyśmy się na częste wymienianie naszych gąbek, musimy zadać sobie pytanie jak często to robić. Jedni sugerują raz w tygodniu, inni nawet co 3 dni. Koszt nie będzie wielki. Jedna to średnio 50 groszy, a można znaleźć też tańsze. Wymieniając gąbki raz w tygodniu mamy 52 sztuki rocznie. Koszt około 26 zł. Nasze zdrowie jest chyba tego warte, prawda? ALE…

W ten sposób 52 gąbki trafiają do śmieci. Śmieci zmieszanych. Do tego jeszcze folia, w którą były zapakowane. Co się z nimi stanie? Prawdopodobnie będą się przez lata rozkładać na jakimś śmietnisku. Przypominam, że są to tworzywa sztuczne, więc produkty rozkładu raczej nie będą neutralne dla środowiska. I tu wypadałoby zadać sobie pytanie czy w trakcie samego zmywania nasze gąbki nie wydzielają do wody jakichś substancji? Być może mikroplastik? Tak jak w trakcie prania sztucznych tkanin? Powiem szczerze, że nie wiem i nie chcę wiedzieć. Nie chcę się zastanawiać jak gąbki zanieczyszczają środowisko. Ja już od jakiegoś czasu testuję inne rozwiązania.


Szczotka drewniana

szczotka bukowa tampico do zmywania mamachemik.pl

Większość tego typu szczotek wykonana jest z drewna bukowego, a włosie to naturalne włókna roślinne takie jak tampico (agawa) i bassita (palma) lub włosie zwierzęce. Ja wybrałam szczotkę z tampico i byłam na prawdę w szoku, gdy okazało się, że zaschnięte resztki jedzenia znikają bez żadnego problemu. Nawet mój mąż uznał, że ta szczotka to świetny pomysł, bo ogranicza kontakt dłoni z płynem do mycia naczyń i gorącą wodą. Większość szczotek tego typu, któe można znaleźć w internecie produkowanych jest przez polską firmę, która ma w ofercie dwa kształy, na długiej rączce (tak jak na pierwszym zdjęciu) oraz na krótkiej (jak powyżej). Dla mnie ta na krótkiej rączce jest wygodniejsza, a dodatkowo mam wrażenie, że włosie jest gęstsze przez co mam wrażenie, że zużywam mniej płynu.

Przed użyciem należy zaolejować drewnianą część szczotki, co przedłuży jej żywotność. Niektórzy producenci podają, że do zmywania nie trzeba używać płynu. Zgodzę się, że jest taka możliwość, ale przy niewielkich zabrudzeniach. Przy tłustych naczyniach płyn jest konieczny, ale faktycznie jego zużycie jest niewielkie..

JUTAmyjka i LENmyjka

JUTAmyjkę i LENmyjkę mam od Klareko, ale jeśli ktoś potrafi robić na drutach to spokojnie może wykonać podobne własnoręcznie podczas wieczornego seansu filmowego. W końcu od czego są te długie, jesienne wieczory. Moja babcia zawsze wtedy robiła najwięcej swetrów. 😉

JUTAmyjka początkowo była dla mnie nieco za sztywna i ciężko było się przyzwyczaić, ale ta sztywność i szorstkość myjki są plusami, ponieważ świetnie sprawdza się do szorowania trudniejszych zabrudzeń.

LENmyjka jest delikatniejsza i mniej sztywna przez co doskonale nada się do delikatnych powierzchni oraz trudno dostępnych. Łatwość używania oceniam na podobną jak tej tradycyjnej gąbki kuchennej. Ja używam jej głównie do szklanek i kubków, gdzie trudno byłoby dostać się szczotką.

Dodatkową zaletą jest to, że zużytą myjkę możemy wrzucić do kompostownika.

Warto również wspomnieć, że myjek można używać również do kąpieli, a ich struktura sprawia, że działają też peelingująco.


Niektóre źródła podają, że len ma właściwości antygrzybicze i antybakteryjne, podobne rzeczy czytałam o drewnie bukowym i tampico. Jednak nie znalazłam żadnych badań, w których naukowcy sprawdzaliby namnażanie bakterii w tego typu szczotkach i myjkach. Jednakże niezależnie od użytego materiału musimy pamiętać, że w warunkach wilgotnych i ciepłych bakterie będą się bardzo chętnie rozwijały, więc musimy odpowiednio dbać o higienę. Dlatego nigdy nie zostawiajcie mokrego sprzętu w zlewie, po skończonym zmywaniu dokładnie go umyjcie i pozostawcie do wysuszenia. Zwróćcie również uwagę na mycie surowego mięsa czy jajek w zlewie. To źródło drobnoustrojów, które chętnie będą się rozwijać w sprzyjających warunkach.


Interesują Cię tematy Zero Waste? W takim razie koniecznie przeczytaj wpis o woreczkach wielorazowych:

CZY WORECZKI WIELORAZOWE SĄ EKOLOGICZNE?



3 thoughts on “Zmywak, szczotka czy myjka?”

  • Dzień dobry Pani Sylwio,

    Dziękuję za tak praktyczne informacje na pani blogu. W wpisie dotyczącym gąbek, szczotek, myjek trochę się gubię. Bo czy są jskieś naukowe dowody na to, że w szczotce np bukowej będzie mniej bakterii? Z wpisu wynika, że akcesoria drewniane nie zostały przebadane. Swoją drogą, takie wlosie może nawet i dłużej schnąć niż gąbka.
    Oczywiście, niby drewno będzie ekologiczniejsze od sztucznej gąbki, jednak jeśli też będzie siedliskiem bakterii, to szczotkę też trzeba by non stop wymieniać. A buk to bardzo cenne w przyrodzie drewno.

    • W gąbkach tradycyjnych bakterie mają sporo miejsca na rozwijanie we wszystkich porach, taka sytuacja nie jest możliwa w szczotkach do zmywania. Są one znacznie łatwiejsze w utrzymaniu czystości. Włosie nie chłonie wody. We wpisie, który wstawiłam na instagramie ktoś zaproponował, że w łatwy sposób możemy sami sobie zrobić eksperyment zostawiając mokre gąbkę, myjkę i szczotkę w zamkniętym woreczku. Jak znajdę trochę czasu to zrobię taki test i opublikuję wyniki, ale już w tej chwili wiem, że zapach szczotki i myjki będzie na pewno przyjemniejszy niż ten z gąbki. 😉

Skomentuj Grzegorz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *