Dziś chciałabym przedstawić Wam produkt, który podbił moje serce. Piękny wygląd, cudowny zapach i ta łatwość w użytkowaniu. A wszystko to powstało po to, aby ograniczyć w naszym życiu ten okropny plastik. Poznajcie WOSKOWIJKI.
Jeśli jeszcze nie słyszeliście o produktach typu woskowijki, czyli o kawałku bawełny nasączonym woskiem pszczelim to koniecznie musicie to nadrobić!
Wosk pszczeli sprawia, że ta bawełniana szmatka staje się wodoodporna, a dodatkowo pod wpływem ciepła naszych rąk może przybierać różne kształty. Świetnie sprawdzi się do zawinięcia kanapek, owocu lub nakrycia miski z sałatką, czyli robi dokładnie to samo do czego w wielu domach używana jest folia spożywcza, ale w przeciwieństwie do niej woskowijki są wielorazowe i łatwiejsze w użyciu. Wystarczy wziąć woskowijkę o potrzebnym wymiarze i chwilę przytrzymać nadając jej pożądany kształt. Nic się nie rwie i nie zlepia. A po wszystkim szmatkę przemywa się pod ciepłą, ale nie zbyt gorącą wodą i odwiesza do przeschnięcia.
Oczywiście nie jest to produkt wieczny, bo częste użytkowanie będzie powodować znikanie warstwy wosku. Nie oznacza to jednak, że po kilku miesiącach woskowijka będzie nadawać się do kosza. Można je w bardzo prosty sposób naprawić, wystarczy tylko ponownie nałożyć warstwę wosku pszczelego.
RODZAJE WOSKOWIJEK
Tradycyjne woskowijki to szmatki wykonane z cienkiej bawełny, pokryte woskiem pszczelim z dodatkiem olejku jojoba i żywicy sosnowej. Te dwa ostatnie składniki sprawiają, że woskowijka jest bardziej elastyczna i trwalsza.
W tej chwili na rynku dostępne są już różne ich rodzaje. Niektóre mają wszyte guziki lub sznureczki, aby ułatwić pakowanie w nie kanapek. Inni produkują nawet gotowe dwuwarstwowe opakowania na kanapki, pierwsza warstwa to tradycyjna woskowijka, a druga materiał bawełniany, który ma zabezpieczać woskowijkę przed traceniem wosku w wyniku np. ciągłego ocierania o inne przedmioty w torebce czy plecaku.
Istnieją też wegańskie woskowijki, do produkcji których zamiast wosku pszczelego stosuje się sojowy.
DROGI I ZBĘDNY GADŻET?
Pewnie znajdą się osoby, które nazwą to drogim i zbędnym gadżetem dla fanów zero waste. Czy tak jest rzeczywiście? Drogi? Ja zawsze będę uważała, że produkty dobrej jakości są warte swojej ceny i czasami lepiej trochę odłożyć i kupić raz, a dobrze. Folia spożywcza wyjdzie o wiele taniej, jedna rolka kosztuje grosze, ale ona jest jednorazowa. Użyjemy i wyrzucamy. Śmieć wrzucony do kosza jest śmieciem zapomnianym, smutna prawda. Ale to, że wrzucimy go do kosza nie sprawi, że przestanie istnieć. Będzie istniał jeszcze bardzo długo. Pomyślcie o tych wszystkich kawałkach folii, którymi owijaliśmy kanapki i które leżą teraz gdzieś na śmietniskach. A woskowijka nawet jeśli ktoś ją wyrzuci zamiast naprawić wykonana jest z bawełny, która ulegnie rozkładowi.
Kolejny duży jak dla mnie plus tego wynalazku to fakt, że moje jedzenie ma kontakt z produktem naturalnym i nie dusi się zawinięte w szczelną, sztuczną folię.
A czy jest to zbędny gadżet? Jeśli miskę z sałatką nakrywacie talerzem, kanapki pakujecie do pojemników wielorazowych, a w Waszym domu nie używa się folii spożywczej to pewnie tak i odradzam Wam kupowanie, bo powinniśmy kupować tylko to co naprawdę nam się przyda.
Jednak wracając jeszcze do kwestii pieniędzy. Cena woskowijek wynika z tego, że nie jest to produkt masowy wytwarzany w wielkich fabrykach. W większości ich produkcją zajmują się małe rodzinne manufaktury. A używany wosk jest produktem w 100% pochodzenia naturalnego. Wytwarzają go pszczoły, więc jeśli chcecie mieć naturalny, pięknie pachnący produkt z wosku od polskich pszczółek to nie dziwcie się cenie i nie skąpcie, bo chyba nie chcecie kupować byle czego z woskiem niewiadomego pochodzenia.
ZALETY WOSKOWIJEK
- to świetny sposób na ograniczenie lub całkowite wyeliminowanie z domu folii spożywczej;
- pięknie wyglądają i pachną;
- są wielorazowe, można je łatwo naprawiać;
- jest to produkt kompostowalny i biodegradowalny;
- są bardzo łatwe w użyciu;
- łatwo się je czyści;
- zajmują mało miejsca.
GDZIE KUPIĆ?
Jeśli po przeczytaniu tej recenzji jesteście przekonani, że musicie je wypróbować to mam dla Was dobrą wiadomość. Możecie je nabyć w naszym sklepie.
Zestaw, który proponujemy wyprodukowany został przez polską firmę BeePack.
Skład: polska tkanina bawełniana, posiadająca międzynarodowy certyfikat jakości OEKO-TEX®Standard 100, wosk pszczeli, olejek jojoba, żywica drzewna.
W zestawie znajdziecie woskowijki w trzech rozmiarach, które sprawdzą się idealnie na początek.
Pamiętajcie o podstawowych zasadach!
- Woskowijki myjemy w zimnej lub letniej wodzie, nie szorujemy.
- Unikamy źródeł ciepła (piekarnik, mikrofalówka, grzejnik).
- Nie nadają się do przechowywania surowego mięsa.