Tort urodzinowy bez cukru
Odkąd rozpoczęliśmy przygodę z rozszerzaniem diety synka wiedziałam, że będę się starała jak najdłużej nie podawać mu produktów, do których dodawany jest cukier. Kiedyś usłyszałam od znajomej: „Ale tort na urodziny to chyba mu pozwolisz zjeść, prawda?”. I odkąd usłyszałam to pytanie wiedziałam, że tort urodzinowy Jasia nie będzie standardowym, słodkim ciastem.
Początkowo rozważałam możliwość kupienia tortu jeżeli znajdę taki niesłodzony. Jednak udało mi się trafić tylko na torty słodzone ksylitolem, nawet rekomendowane na urodziny dla dzieci jako te bezcukrowe, lepsze wersje, ale podobno ksylitolu nie powinno się podawać dzieciom poniżej 3 roku życia. Co więcej, ksylitol powinno się wprowadzać do diety stopniowo, dlatego uważałam, że podawanie tortu z ksylitolem gościom, którzy do tej pory nie mieli z nim do czynienia, nie jest dobrym pomysłem.
Dlatego zdecydowałam, że tort zrobię sama. Szukałam różnych przepisów, ale nic mi się nie podobało. Postanowiłam więc, że sama coś wymyślę. Wiedziałam tylko, że chcę go osłodzić bananami lub daktylami i że ciasto przełożę prawdopodobnie kremem z serka mascarpone. Ostateczny przepis wybrałam dopiero na dzień przed urodzinami i od razu wzięłam się do roboty. Wzorowałam się na przepisie na brownie fasolowe ze strony zdrowejestczadowe.pl.
Przepis na tort urodzinowy bez cukru
Składniki:
CIASTO:
3 puszki czerwonej fasoli
3 dojrzałe banany
6 jajek
4,5 łyżki oleju kokosowego
4,5 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół szklanki daktyli
KREM:
600 g serka mascarpone
kakao
banan (tu można też użyć innych produktów do posłodzenia)
DODATKOWO:
dżem – u mnie domowy niesłodzony
owoce do dekoracji
Wykonanie:
Daktyle zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy na jakieś 15 minut. Po tym czasie odlewamy wodę. Czerwoną fasolę przesypujemy na sitko i bardzo dokładnie przepłukujemy. Wszystkie składniki łączymy razem i blendujemy na gładką masę. Ja użyłam blendera ręcznego. Otrzymane ciasto przelewamy do tortownicy (ø 25cm) wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy do suchego patyczka. U mnie w temperaturze 170°C trwało to 1 godzinę i 10 minut.
Ciasto po wystudzeniu przekroiłam na pół, tworząc dwa blaty. Przekrojenie nie było trudne, jednak trzeba bardzo uważać w trakcie przenoszenia blatów, aby nie uległy zniszczeniu.
Krem przygotowujemy łącząc wszystkie składniki razem. Jeśli do słodzenia używacie bananów lub daktyli konieczne będzie zblendowanie wszystkiego razem. W przypadku miodu lub słodzika w pudrze wystarczy dokłądnie wymieszać łyżką.
Dolną połowę ciasta smarujemy dżemem, ja wybrałam domowy, niesłodzony dżemem truskawkowy. Następnie wykładamy na wierzch około 1/3 przygotowanego kremu. Na kremie kładziemy górną połowę ciasta, którą również smarujemy cienką warstwą dżemu. Resztę kremu rozkładamy równomiernie na wierzchu i na brzegach tortu. Dekorujemy według uznania.
UWAGI:
Jeśli jesteście ciekawi czy w cieście czuć fasolę to odpowiem: tak, ale chyba tylko jeśli ktoś o niej wie. Nigdy nie lubiłam czerwonej fasoli np. w sałatkach, ale niedawno przekonałam się do niej używając jej do ciast, omletów czy kotletów. Dla mnie to ciasto jest obłędne w smaku, a fasolę czuję tylko kiedy zaczynam się zastanawiać czy ją czuć. 😀
Czy gościom smakowało? Najważniejsze było dla mnie to, że zajadał się nim mój synek. Jaś nie należy do niejadków, ale kiedy coś mu nie smakuje, albo nie jest głodny zrzuca całe jedzenie na podłogę. Mimo, że dopiero co zjadł obiad, tortu na podłodze nie było, więc chyba mu smakowało 😉 Chyba większość była zadowolona, że tort nie jest słodki tak jak w większości przypadków to bywa. Wiem tylko, że następnym razem dam trochę więcej dżemu, bo prawie wcale nie było go czuć.
Jeśli wolicie torty na słodko, można dodać do ciasta więcej daktyli lub słodzik.
Świetnym pomysłem będzie też udekorowanie ciasta listkami mięty.
SMACZNEGO!
Mam pytanie (prawie w temacie 😉 ) – co sądzisz o silikonowych formach do pieczenia? Mam już dość metalowych, które zostawiają metaliczny posmak w cieście, nawet jeśli używam papieru do pieczenia. W dodatku reagują z owocami. Wszelkie powlekane teflonem czy innym świństwem nie wchodzą w grę. Pozostają chyba tylko silikonowe formy. Czy na pewno są bezpieczne, wszędzie piszą, że tak. Ale o teflonie też tak kiedy mówiono 😉 Poradź proszę w czym bezpiecznie piec ciasta – pozdrawiam serdecznie 🙂
Odradzam tanie formy produkowane w Chinach. Nie znalazłam nigdy żadnych informacji na temat szkodliwości samego silikonu, ale w przypadku tych tanich bałabym się dodatków, które mogły zostać użyte lub barwników. Dobrej jakości silikon powinien być ok. Papier do pieczenia też jest pokrywany silikonem 😉
Świetny pomysł!
Dobry wieczór, właśnie upiekłam ciasto, czekam aż wystygnie 🙂 proszę napisać czego użyła Pani do przekrojenia ciasta? Noża czy też nici?
Noża 🙂
A jaka ilość kakao do kremu? 🙂
Celowo nie podaję ilości, aby każdy dopasowywał do siebie. Ja lubię bardzo kakaowe, więc sypię 3 czubate łyżki, ale najlepiej sypać po trochu i próbować. Przy dużej ilości kakao krem robi się bardziej gorzki, więc można dodać więcej banana lub jakiś słodzik w razie potrzeby 🙂
Tak myślałam , że to w zależności od preferencji smakowych, ale bardzo dziękuję za odpowiedź 🙂