Uważam, że najlepszym wyborem do prania białych ubrań będzie proszek do prania. Nie kapsułki czy płyny. Dlaczego? Ponieważ proszek zawiera wybielacz – nadwęglan sodu, a w płynach i kapsułkach go nie ma.
Jak działa wybielacz?
W temperaturze przekraczającej 80 stopni lub w wyniku dodania aktywatora TAED, który zazwyczaj występuje w składzie proszków do prania razem z nadwęglanem sodu uwalniany jest atomowy tlen. Zachodzące reakcje nie tylko sprawiają, że biel jest bielsza, ale jednocześnie dochodzi do czyszczenia – usuwania plam i dezynfekcji.
Reakcja ta znana jest zazwyczaj wszystkim rodzicom, którzy używają pieluch wielorazowych, gdyż te powinno się prać właśnie w proszkach zawierających nadwęglan sodu i TAED. Zapewniają one niezbędną dezynfekcję pieluszek.
Nadwęglan sodu jest też składnikiem domowego proszku do prania białych ubrań czy domowego proszku do zmywania w zmywarce..
Jeśli będziecie analizować dokładnie etykiety różnych środków czystości znajdziecie go nie tylko w każdym proszku do prania białego, ale też większości tabletek czy proszków do zmywarki.
A co jest w płynach i kapsułkach do prania białych rzeczy?
ROZJAŚNIACZ OPTYCZNY, czyli substancja, która pochłania promieniowanie w zakresie bliskiego nadfioletu, jednocześnie emitując promieniowanie w niebieskim zakresie widma widzialnego. Jest to więc jedynie wizualne wybielanie tkaniny, która w rzeczywistości nie zmienia swojej barwy.
Zero czyszczenia, jedynie złudzenie bieli….