Tag: sprzątanie

Jak używać pralki w zdrowym domu?

Jak używać pralki w zdrowym domu?

Proste pytanie? Niekoniecznie! Przekonałam się o tym mówiąc na Instagramie, że pralkę trzeba czyścić. Okazuje się bowiem, że wiele osób nie wie o istnieniu filtra lub możliwości całkowitego wyjęcia szufladki na detergenty. Co więcej, bardzo mało wiemy o programach, które wybieramy oraz o stosowanych detergentach. 

Jak usunąć plamy?

Jak usunąć plamy?

Bardzo często dostaję pytania „Sylwia, jak usunąć plamy z…”. O ile walka z plamami z jedzenia jest mi dość dobrze znana (mam przecież dzieci), to nigdy nie miałam okazji walczyć ze śladami od czerwonego wina (to wynika głównie z tego, że wino wolę białe). Jak 

Dlaczego warto sprzątać ekologicznie?

Dlaczego warto sprzątać ekologicznie?

Ekologiczne sprzątanie staje się coraz bardziej popularne. Na sklepowych półkach pojawiają się nowe produkty z „zieloną” etykietą i coraz więcej osób wpisuje w wyszukiwarkę hasła typu „jak sprzątać ekologicznie?” lub „jak zdrowo sprzątać?”. Niestety wciąż jest wiele osób, które uważają, że ekologiczne środki czystości nie są tak skuteczne lub że jest to dużo droższe. To mity, które ja na każdym kroku staram się obalać. Będę to też robić w dzisiejszym wpisie, jednocześnie pokazując Wam jak wiele zalet ma ekologiczne sprzątanie i dlaczego warto zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia.

Sprzątam tak jak uczyła mnie mama, czyli wyniesione z domu przyzwyczajenia

Większość osób, które czytają moje teksty to kobiety. Oczywiście Panowie również się tu pojawiają i również są zainteresowani tematami sprzątania. Bardzo mnie to cieszy, bo niestety większość z nas pochodzi z domów, w których rządził patriarchat. Ojciec – głowa rodziny, jego głównym obowiązkiem jest zarabianie, matka – poza tym, że często też pracuje musi dbać o dom, dzieci, gotować, sprzątać, pomagać z lekcjami, itd. I to właśnie od tej mamy większość z nas uczyła się sprzątania, a ona od swojej i tak dalej. Z tym, że kiedyś kobiety nie chodziły do sklepów, w których półki uginały się pod kolorowymi butelkami pełnymi środków czystości, a mimo to w domach było czysto.

Niestety kiedy gotowe środki czystości zaczęły pojawiać się w sklepach bardzo szybko stały się niezbędnymi dla każdej pani domu, a błyszczące domy z reklam zdawały się być nie do osiągnięcia jeśli danego środka czystości się nie kupi. Takie myślenie wciąż towarzyszy wielu osobom przez co często kupują środki czystości bez zastanowienia czy rzeczywiście tego potrzebują, czy w domu nie mają już czegoś równie dobrego. W konsekwencji każdego roku kupują spore ilości plastikowych opakowań, które zapełniają im szafki. Te butelki zagracają dom, później stają się śmieciem, który niestety wciąż zbyt rzadko poddawany jest recyklingowi. Zresztą dużo lepszym dla środowiska rozwiązaniem nie jest recykling tylko ograniczanie. Kupując te wszystkie środki czystości wydajemy też mnóstwo pieniędzy, a dodatkowo nie zdajemy sobie sprawy, że to wszystko wpływa też na nasze zdrowie.

A głównym powodem są nasze przyzwyczajenie, bo sprzątamy tak jak widzieliśmy, że robią to nasze mamy, albo jak pokazano nam w reklamach.

Dlatego chciałabym pokazać, że są rozwiązania bezpieczniejsze dla naszego zdrowia, środowiska i domowego budżetu.

Przed Wami 5 powodów wyjaśniających dlaczego warto sprzątać zdrowo i ekologicznie.

1. sprzątanie wpływa na zdrowie

Naukowcy z Uniwersytetu w Bergen przez 20 lat przebadali ponad 6 tysięcy kobiet z całej Europy sprawdzając jakie skutki niesie ze sobą długotrwałe używanie środków czystości.  W badaniach tych potwierdzili swoje przypuszczenia, że stosowane każdego dnia przez wiele lat środki czystości dokonują niewielkich uszkodzeń dróg oddechowych przez co płuca kobiet zajmujących się sprzątaniem zawodowo mogą wyglądać jak u nałogowego palacza.

Podobne wnioski wyciągnięto również w USA z tym, że tu grupę badawczą stanowiły pielęgniarki, które każdego dnia stykały się z licznymi środkami sprzątającymi i dezynfekującymi.

Zmiany w drogach oddechowych, przewlekła obturacyjna choroba
płuc (POChP), astma, a nawet zwiększone ryzyko zachorowania
na nowotwór płuc. To tylko niektóre problemy zdrowotne, które mogą nas dotknąć.

Problemem są nie tylko same środki czystości, ale również ich niewłaściwe stosowanie. Tu warto wiedzieć, że nawet rozwiązania bardziej ekologiczne mogą nam szkodzić, dlatego tak ważne jest posiadanie wiedzy o produktach, które stosujemy każdego dnia. Dzięki temu możemy się zabezpieczać przez ich złym działaniem.

Oczywiście środki czystości wpływają nie tylko na płuca. Liczne lotne związki organiczne unoszą się w naszych domach nawet przez wiele godzin po sprzątaniu. Piękne zapachy, które według reklam powinny wypełniać nasze domy często powodują bóle głowy. Środki dezynfekujące zabijają zbyt dużo przez co nasz organizm nie jest w stanie zbudować odpowiedniej odporności. Naukowcy uważają, że środki tego typu mogą prowadzić też do występowania alergii, a nawet otyłości.

O wpływie sprzątania na nasze zdrowie mogłabym jeszcze wiele pisać, tak samo jak o błędach, które popełniamy w trakcie sprzątania, ale przecież zabrakłoby tu miejsca na pozostałe 4 powody, które mają przekonać Was do zdrowszego sprzątania.

2. Środki czystości są niebezpieczne dla dzieci

Żel do toalet lub środek do udrażniania rur stojące na podłodze w łazience to niestety częsty widok w wielu polskich domach, a szafka ze środkami czystości zamykana i zabezpieczana przed dziećmi to rzadkość. Wielu dorosłych wychodzi chyba z założenia, że dziecko samo nie otworzy, nie wypije. Niestety do szpitali na oddziały toksykologii wciąż trafiają dzieci, które wypiły lub zjadły jakiś środek czystości.

W przypadku żeli do toalet i produktów do udrażniania rur zazwyczaj mamy korki z zabezpieczeniem, które na szczęście potrafią ochronić przed tragedią. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę jak bardzo niebezpieczne są kostki do WC, które wisząc w toalecie zawsze są w zasięgu dzieci i kapsułki oraz tabletki do prania i do zmywarki. Ich wyjątkowy wygląd sprawia, że dzieciom wydaje się, że są to cukierki.

Dzieci uwielbiają też wszelkie spraye do czyszczenia, bo uwalniana przy każdym naciśnięciu mgiełka to świetna zabawa. Niestety rozpylanie środków czystości powoduje wdychanie ich w dużo większych ilościach.

Niebezpieczne środki czystości sprawiają, że ciągle zabraniamy dzieciom uczestniczenia w codziennych domowych obowiązkach. Jednak po jakimś czasie zaczynamy narzekać, że nie pomagają. Tylko dlaczego nagle mają zacząć sprzątać skoro wcześniej wciąż im tego zabranialiśmy? Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest wykonywanie prostych i bezpiecznych domowych środków czystości, którymi bez problemu możemy sprzątać nawet z rocznym dzieckiem.

3. ZUŻYWAMY ZBYT DUŻO PLASTIKOWYCH OPAKOWAŃ

Ograniczać plastikowe opakowania możemy na kilka sposobów.

Po pierwsze możemy zacząć robić środki czystości własnoręcznie. Najprostszym i zarazem moim ulubionym jest pasta sodowa. Sodę do jej wykonania kupowałam  przez długi czas na allegro w kilogramowych (niestety plastikowych) opakowaniach, ale to nie jedyna opcja. Możemy zakupić ją do własnego pojemnika w wielu sklepach z produktami na wagę lub zamówić w słoiku z odzysku w sklepie BetterLand.

Jeśli kupujemy gotowce warto wiedzieć, że niektóre z nich również możemy dostać do własnego pojemnika w sklepach z produktami na wagę. Jeśli interesują Was takie zakupy sprawdźcie sobie oferty polskich firm Balja, Klareko, Yope i Swonco. Wszystkie one wprowadziły ciekawe rozwiązania pomagające ograniczać ilość plastikowych opakowań. Kartonowe pudełka, uzupełniacze w słoikach lub w bardzo dużych opakowaniach czy właśnie możliwość kupowania na wagę to moim zdaniem przyszłość, a te firmy to nasi rodzimi pionierzy, którzy oferują nam środki czystości z prostym składem, dbając jednocześnie o ograniczanie plastiku.

Świetnym rozwiązaniem jest też udział w wydarzeniach typu Targi Zero Waste, gdzie istnieje możliwość poznania ciekawych nowych rozwiązań i zakupów bez plastiku.

4. Ekologiczne sprzątanie może być dużo tańsze

Słyszeliście kiedyś stwierdzenie, że ekologiczne sprzątanie jest drogie? To MIT! Takie możemy czasami odnieść wrażenie porównując sobie ceny niektórych produktów na sklepowych półkach, ale od kiedy ja stałam się świadomym konsumentem i staram się żyć zdrowo i ekologicznie to wciąż oszczędzam. Wydaję dużo mniej niż wcześniej.

Pierwsza sprawa to dozowanie. Często dozujemy na oko, bez czytania etykiety, instrukcji. Tymczasem okazuje się, że postępując zgodnie z zaleceniami moglibyśmy zużywać dużo mniej wielu produktów, dzięki czemu starczyłyby one  na dłużej.

Kolejna rzecz to zrezygnowanie z produktów, które nie są nam potrzebne. Poniżej zobaczycie listę rzeczy, których ja już nie kupuję z przykładowymi cenami, a dalej produkty, którymi je zastąpiłam (ceny z allegro). Jak widzicie oszczędność może być bardzo duża.

Płyn do toalet                              6,99 zł

Zawieszka do toalety                   5,19 zł

Płyn do czyszczenia łazienki      16,99 zł

Granulki do udrażniania rur       12,99 zł

Odświeżacz powietrza                11,98 zł

Mleczko do czyszczenia             13,98 zł

Płyn do mycia okien                    7,98 zł

Spray do mebli                          12,88 zł

Spray do kuchni                        16,99 zł

SUMA: 105,97 zł

Kwasek cytrynowy                      7,70 zł

Soda oczyszczona                       3,60 zł

Ocet                                            2,50 zł

Szare mydło                                2,50 zł

Olejek eteryczny                          6,79 zł

SUMA: 23,09

5. Więcej miejsca w szafkach

Zwróciliście kiedyś uwagę na wygląd środków czystości? Butelki są zazwyczaj bardzo kolorowe. Wiecie producenci kombinują jak mogą, aby wyróżnić się na półce wśród setek innych produktów. Starają się, aby nieczytająca etykiet osoba chwyciła właśnie butelkę z ich produktem. Gdyby zrobili opakowanie w stonowanych kolorach to prawdopodobnie byłoby ono mało widoczne, a więc sprzedaż byłaby kiepska. Teraz wyobraźcie sobie, że te kilka butelek środków czystości stawiacie na otwartej półce w łazience. Jak to wygląda? Niezbyt atrakcyjnie, prawda? Każda w innym kolorze, inne wysokości, inne kształty. No to teraz wyobraźcie sobie, że robicie środki czystości własnej roboty i ustawiacie je na tej samej półce w słoiczkach. Możecie wszystkim zrobić takie same etykiety, przewiązać wstążeczkę lub po prostu kupić jakieś ozdobne opakowania, które sprawią, że półka będzie wyglądała atrakcyjnie. Nie będzie szpecić.

Co więcej, znając podstawowe składniki domowych środków czystości, ich działanie i przepisy możecie przygotować sobie kilka uniwersalnych produktów, które są w stanie wysprzątać większość domu.

Nie potrzebujecie już kupować kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu kolorowych butelek, każda do innej powierzchni.

Nagle okazuje się , że już nie tylko w portfelu więcej zostaje, ale również opustoszały szafki dotąd wypełnione kolorowymi opakowaniami. Docenicie to zwłaszcza jeżeli  macie małe mieszkanie lub niewielką ilość miejsca do przechowywania.

PODSUMOWNAIE

Zdrowe i ekologiczne sprzątanie ma ogromną ilość zalet, jednak musicie wiedzieć, że to nie tak, że nagle stwierdzicie „chcę sprzątać ekologicznie” i zamiast kupować te same środki czystości co zawsze kupicie ich zamienniki z „zieloną” etykietą.

Aby sprzątać ekologicznie warto posiadać również wiedzę jak nie dać się nabrać na ekościemę niektórych firm, jak czytać etykiety oraz poznać działanie składników.

O tym wszystkim napisałam całego e-booka. E-booka, który pomaga stać się świadomym konsumentem i krok po kroku wprowadza do świata zdrowego i ekologicznego sprzątania.

CZYTAJ RÓWNIEŻ

5 błędów, które popełniamy podczas sprzątania

5 błędów, które popełniamy podczas sprzątania

Wszyscy popełniamy w domu błędy w trakcie sprzątania. Sprawdźcie czego lepiej nie robić!

Czy ocet zabija 99,9% bakterii i wirusów?

Czy ocet zabija 99,9% bakterii i wirusów?

Czy ocet nadaje się do czyszczenia toalety? Czy usuwa 99,9% bakterii i wirusów? Dlaczego nie stosuję popularnych żeli i kostek do WC?

Płyn do mycia naczyń Yope – mięta i mandarynka

Płyn do mycia naczyń Yope – mięta i mandarynka

tope płyn do mycia naczyń mamachemik.pl

Pierwsze co mi przychodzi na myśl, gdy myślę o tym płynie to gdzie ta mięta i mandarynka? Zapach przyjemny, delikatny, ale mojej ukochanej mięty w nim nie wyczuwam. Na szczęście to jedyna rzecz, którą byłam zawiedziona.

STOSOWANIE:

„Zalecana dawka na 5 litrów wody do zmywania naczyń:

brudne: 1 łyżeczka od herbaty,

bardzo brudne:1,5-2 łyżeczki od herbaty.

Nie stosować wody bieżącej,  lecz zanurzyć naczynia w wodzie stosując zalecaną dawkę. (…) Właściwe dozowanie płynu oszczędza koszty i zmniejsza do minimum negatywny wpływ na środowisko naturalne.”

SKŁADNIKI

Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Alkyl Polyglucoside, Sodium Chloride, Cocoaminopropyl Betaine, Methylglycinediacetic acid, Parfum, Citric Acid, Methylisothiazolinone, Benzisothiazolinone, Mentha Piperita Leaf Extract

PRZECHOWYWANIE:

„PRZECHOWYWAĆ POZA ZASIĘGIEM DZIECI. Nie mieszać z innymi produktami. Trzymać z daleka od produktów spożywczych. Przechowywać w szczelnie zamkniętym oryginalnym opakowaniu”

MOJA OPINIA

Na opakowaniu możemy przeczytać, że jest to produkt bez: parabenów, SLES, SLS, PEG, EDTA, rozpuszczalników organicznych, barwników syntetycznych, surowców petrochemicznych, enzymów, fosforanów, surowców modyfikowanych genetycznie oraz, że 97% płynu stanowią składniki pochodzenia naturalnego oraz o niskim stopniu przetworzenia.

Dodatkowo na stronie producenta możemy przeczytać „każdy nasz płyn do naczyń zawiera delikatne, naturalne substancje czyszczące zaakceptowane przez instytucje certyfikujące do stosowania w produktach naturalnych, jak pozyskiwany z olejów roślinnych Cocamidopropyl Betaine, zaopiniowany jako bezpieczny przez CIR oraz w ramach europejskiego projektu HERA (Human and Enviromental Risk Assessment) czuwającego nad bezpieczeństwem wyrobów chemii gospodarczej czy w pełni biodegradowalny Ammonium Lauryl Sulfate, który posiada certyfikat Ecocert COSMOS.”

Jest podany również pełny skład.

Bardzo podoba mi się podejście producenta, ponieważ zwraca on również uwagę na to, że aby zmywać ekologicznie nie wystarczy tylko kupić ekologicznego płynu, ale ważna jest również technika zmywania.

Dużym plusem jest zastosowany dozownik (jak w mydłach w płynie), dzięki któremu w szybki sposób można pobrać kroplę płynu w trakcie zmywania. Dla mnie jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Zanim zaczęłam testowanie tego płynu stosowałam płyn do naczyń Frosch, którego dozowanie było trudne i denerwujące, gdyż po obróceniu do góry nogami tradycyjnej butelki gęsty płyn spływał do dozownika bardzo powoli.

Jeżeli chodzi o skuteczność, również byłam bardzo zadowolona. Doskonale radzi sobie nawet z bardzo tłustymi naczyniami. Niestety jak większość płynów do mycia naczyń ma w składzie dwa konserwanty (Methylisothiazolinone, Benzisothiazolinone), które u niektórych osób mogą powodować lekkie podrażnienia, jednak są to niewielkie ilości. W trakcie zmywania bez rękawiczek czułam na skórze lekkie napięcie, ale po zmywaniu dłonie nie były przesuszone, a powiedziałabym nawet, że skóra wydawała się nawilżona.

CENA: 16,99 zł/750 ml

GDZIE KUPIĆ: drogerie Hebe, SuperPharm, znajdź sklep na stronie: https://yope.me/pl/znajdz-sklep

PRODUCENT: Polska firma


Sprawdź również moje recenzje innych płynów do mycia naczyń:

PŁYNY DO MYCIA NACZYŃ – PORÓWNANIE

PŁYNY DO MYCIA NACZYŃ – PORÓWNANIE CZĘŚĆ II

A jeśli interesuje Cię temat zdrowego sprzątania koniecznie sprawdź mój e-book „Zdrowy dom – Sprzątanie”.

zdrowy dom - sprzątanie

Porównanie  płynów do mycia naczyń – część II

Porównanie płynów do mycia naczyń – część II

Druga część porównania płynów do mycia naczyń pod względem składu. Co jest zdrowe dla nas i dla środowiska?

Płyny do mycia naczyń

Płyny do mycia naczyń

Porównanie płynów do mycia naczyń. Jeśli chcesz kupić płyn o dobrym skłądzie, który nie będzie szkodził zdrowiu oraz środowisku koniecznie sprawdź zestawienie.

Tabletki do zmywarki – analiza składu

Tabletki do zmywarki – analiza składu

Używanie zmywarki pozwala nam zaoszczędzić czas, wodę i energię, przez co producenci często chwalą się, że ich tabletki do zmywarki pozwalają chronić środowisko. Czy rzeczywiście jest to prawdą? Co wchodzi w skład takich tabletek? Czy ich składniki są zdrowe dla nas i dla naszego otoczenia?

Niestety wiele popularnych produktów do zmywania w zmywarkach zawiera składniki, które wręcz niszczą środowisko. Dodatkowo jeśli środki czyszczące zostaną niedokładnie spłukane z naszych naczyń to my je później zjemy. O ile mniej prawdopodobne jest, że przejdą one z talerza, na ciasto, o tyle zapewne bardzo łatwo rozpuszczą się we wrzątku, który wlewamy do kubka. 

Zwróćcie też uwagę na fakt, że tabletki używane do mycia w zmywarkach są znacznie silniejsze niż płyny do mycia ręcznego. W końcu te tabletki mają domyć naczynia z zaschniętym brudem bez używania zmywaka czy szczotki szorującej. 

Więc może lepiej myć ręcznie skoro płyny do ręcznego zmywania są łagodniejsze? Nie. Po pierwsze składy płynów do ręcznego mycia naczyń również pozostawiają wiele do życzenia, a używając większości z nich należy używać rękawiczek ochronnych. Po drugie, gąbki do zmywania są idealnym środowiskiem do rozwoju bakterii i niestety na naszych naczyniach te bakterie również pozostają. Oczywiście to ile tych bakterii będzie i czy mogą nam zaszkodzić zależy od wielu czynników, ale aby prawidłowo dbać o higienę naszych naczyń musimy dość często gąbki wymieniać, a to łączy się z produkowaniem sporych ilości śmieci.

A o pojedynku zmywarka vs zmywanie ręczne w kontekście ilości bakterii możecie przeczytać na blogu u Emilii , która jest mikrobiologiem.

Dziś przychodzę z postem, w którym porozmawiamy o składach tabletek do zmywarek. Niedługo pojawią się też posty z przepisami na domowe preparat do mycia w zmywarkach, o eko-tabletkach oraz o tym co sądzę o boraksie, który jest popularnym składnikiem domowych proszków do prania i tabletek do zmywarki. Jeśli nie chcecie przegapić tych postów kliknijcie „Włącz powiadomienie o postach” na profilu @mama.chemik na Instagramie.

SKŁADNIKI ŚRODKÓW CZYSZCZĄCYCH

Prawo dotyczące detergentów nie wymaga od producentów podawania wszystkich składników, a nawet w przypadku składników, o których należy informować wystarczy informacja, że użyte zostały np. „niejonowe środki powierzchniowo czynne” bez podawania konkretnych substancji. Przez to ciężko jednoznacznie stwierdzić jakość składników danego preparatu.

Zgodnie rozporządzeniem (WE) NR 648/2004 PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 31 marca 2004 r.
w sprawie detergentów producent ma obowiązek informować o obecności wyszczególnionych poniżej grup składników, jeśli dodane zostały w ilościach powyżej 0,02%.

— fosforany,
— fosfoniany,
— anionowe środki powierzchniowo czynne,
— kationowe środki powierzchniowo czynne,
— amfoteryczne środki powierzchniowo czynne,
— niejonowe środki powierzchniowo czynne,
— związki wybielające na bazie tlenu,
— związki wybielające na bazie chloru,
— EDTA (kwas etylenodiaminotetraoctowy) i jego sole,
— NTA (kwas nitrylotrójoctowy) i jego sole,
— fenole i chlorowcowane fenole,
— paradichlorobenzen,
— węglowodory aromatyczne,
— węglowodory alifatyczne,
— chlorowcowane węglowodory,
— mydło,
— zeolity,
— polikarboksylany.

Przy podawaniu składu na opakowaniu dodatkowo stosowane są zakresy:

  •  mniej niż 5%,
  • 5% lub więcej, lecz mniej niż 15%,
  • 15% lub więcej, lecz mniej niż 30%,
  • 30% i więcej.

Wówczas nie ma obowiązku podawania dokładnych nazw użytych substancji, a jedynie nazwę grupy związków do której się one zaliczają. 

Dodatkowo, niezależnie od stężenia należy poinformować o użytych konserwantach, enzymach, substancjach dezynfekujących, rozjaśniaczach optycznych, kompozycje zapachowe oraz o substancjach pochodzących z kompozycji zapachowych, które mogą powodować alergie jeżeli ich stężenie przekracza 0,01% wagowo.

W ten sposób porównując składniki detergentów możemy zauważyć, że ich składy są zazwyczaj bardzo do siebie podobne, a my nie znając dokładnie zastosowanych substancji możemy mieć problem z ocenieniem, który produkt będzie lepszy, a który gorszy.

CO OZNACZAJĄ TE TRUDNE NAZWY W SKŁADACH TABLETEK DO ZMYWARKI?

Omówię tu kilka grup związków, które możemy spotkać najczęściej w produktach do zmywania w zmywarkach.

FOSFORANY – zazwyczaj w postaci trójpolifosforanu sodowego (zwanego „STPP”) zmiękczają wodę dzięki czemu proces zmywania jest bardziej efektywny. Dodatkowo ułatwiają rozpad dużych cząstek takich zanieczyszczeń jak glina czy muł oraz sprawiają, że zanieczyszczenia pozostają w zawiesinie wodnej i ie osadzają się ponownie na naczyniach. Niestety jednocześnie powodują proces eutrofizacji zbiorników wodnych. W naszych woda zakwitają glony, które zabierają rybom tlen. Oczywiście fosforany, które dostają się do ścieków, trafiają do oczyszczalni, gdzie powinny ulec rozkładowi do związków nie będących zagrażeniem dla środowiska. W praktyce, nie wierzę w to, że oczyszczalnie są skuteczne w 100%.  Co więcej, niestety wciąż istnieją gospodarstwa domowe, które niewłaściwie pozbywają się zanieczyszczeń, wylewając je np. gdzieś na pola.

Kolejna kwestia to koszt oczyszczania ścieków. W sprawozdaniu sporządzonym dla Parlamentu Europejskiego i Rady stwierdzono, że zmniejszenie zużycia fosforanów spowodowałoby obniżenie kosztów oczyszczania ścieków, gdyż ich duże stężenie powoduje konieczność dokładniejszego oczyszczania, a co za tym idzie większego nakładu finansowego.

Parlament Europejski wprowadził ograniczenia użycia fosforanów w detergentach, podczas gdy w wielu krajach zostały one całkowicie zakazane. W tej chwili tylko od nas samych zależy czy będziemy pozwalać na niszczenie naszego środowiska kupując produkty zawierające fosforany czy poszukamy zdrowszych zamienników.

A jeśli wciąż mi nie wierzycie, że z woda z oczyszczalni nie jest w 100% oczyszczona zerknijcie niżej. To fragment informacji ekologicznych dotyczących pewnego przemysłowego środka czyszczącego.


Ilość fosforanów i fosfonianów dostająca się do środowiska zależy od wyposażenia danej
oczyszczalni ścieków. Należy ocenić możliwe działania eutrofizacyjne uwzględniając ogólne obciążenie ścieków fosforanami.

Wskazówki dotyczące środowiska https://shop.buzil.pl/media/pdf/73/73/ba/OE_G435PL5cecae2f8dfa5.pdf

FOSFONIANY to estry kwasów fosforowych, które w preparatach do zmywarki mają podobne zadanie jak fosforany. Ciężko wypowiadać się o ich szkodliwości, bo tak na dobrą sprawę pod nazwą fosfoniany może kryć się wiele różnych związków. Jedne z nich są lepsze, inne gorsze. Do tych gorszych należy między innymi glifosat, czyli główny składnik popularnego Roundup’a oraz sarin – bojowy środek trujący. Oczywiście żadna z wymienionych substancji nie może zostać użyta w detergentach, jednak chciałam zwrócić Waszą uwagę na fakt, że substancje te miały być zamiennikiem fosforanów, kiedy prawo ograniczyło możliwość ich stosowania, a niestety nie oznacza to, że są to substancje bezpieczne. „Skuteczne środki alternatywne dla opartych na fosforanach detergentów dla konsumentów przeznaczonych do prania wymagają niewielkich ilości innych związków fosforu, tj. fosfonianów, które w przypadku stosowania ich w większych ilościach mogą być szkodliwe dla środowiska. (….) substancje takie nie powinny, w normalnych warunkach stosowania, stanowić żadnego zagrożenia dla ludzi lub środowiska lub powinny stanowić niewielkie zagrożenie w tym zakresie. ” -możemy przeczytać w rozporządzeniu NR 259/2012 Parlamentu Europejskiego i Rady. Czyli znów dostajemy zamiennik, który właściwie stosowany nie powinien zagrażać, ale o tym czy rzeczywiście nie zagrażał dowiadujemy się zazwyczaj po wielu latach testowania. Testowania oczywiście na nas i naszym środowisku. Historia zna niestety wiele przypadków zdrowszych zamienników, które po latach były wycofywane.

ŚRODKI POWIERZCHNIOWO CZYNNE to substancje chemiczne, które ułatwiają usuwanie zanieczyszczeń. Zbudowane są one z części hydrofilowej i hydrofobowej, co oznacza, że część cząsteczki rozpuszcza się w wodzie, a część w organice. Taka budowa sprawia, że środki powierzchniowo czynne zmieniają napięcie powierzchniowe wody przez co ułatwiają zwilżanie powierzchni, pienienie umożliwiają mieszanie się dwóch niemieszających się ze sobą cieczy np. wody i oleju.

Środki powierzchniowo czynne możemy podzielić na:

  • NIEJONOWE ŚRODKI POWIERZCHNIOWO CZYNNE – nie posiadają ładunku elektrycznego przez co są niewrażliwe na twardą wodę. Dobrze usuwają smary.
  • KATIONOWE ŚRODKI POWIERZCHNIOWO CZYNNE – mają ładunek dodatni. Należą do nich między innymi czwartorzędowe sole amoniowe, które posiadają również właściwości bakteriobójcze, ale niewłaściwie stosowane mogą powodować uodpornienie się bakterii, a co za tym idzie również nieskuteczną biodegradację.
  • ANIONOWE ŚRODKI POWIERZCHNIOWO CZYNNE – mają ładunek ujemny. Są wrażliwe na twardą wodę. Reagują w kąpieli wodnej z dodatnio naładowanymi jonami twardości wody (wapnia i magnezu) , co prowadzi do ich częściowej deaktywacji. Skutecznie ułatwiają sprzątanie, szczególnie łatwo usuwają tłuste zabrudzenia i plamy z ziemi. Jednakże te same cechy, które odpowiadają za ich bardzo wysoką sprawność sprawiają, że są one niebezpieczne dla środowiska. Anionowe środki powierzchniowo czynne mogą wiązać się z białkami, enzymami czy DNA, co powoduje, że zmieniają się funkcje tych substancji i może dochodzić do niekontrolowanych procesów w naszym środowisku. 
  • AMFOTERYCZNE ŚRODKI POWIERZCHNIOWO CZYNNE posiadają ładunki dodatnie i ujemne w części powierzchniowo czynnej. Pełnią funkcje pianotwórcze, stabilizujące pianę oraz emulgujące i zwilżające. Do tej grupy związków należy wiele łagodniejszych substancji przez co bardzo często występują w kosmetykach do higieny intymnej.

ZWIĄZKI WYBIELAJĄCE NA BAZIE TLENU  czynnikiem wybielającym jest aktywna forma tlenu, która uwalnia się w trakcie zmywania w zmywarce lub prania. Wybielaczami są między innymi nadtlenek wodoru, nadborany, nadwęglany (między innymi nadwęglan sodu, czyli popularny składnik domowych środków piorących). Dodatkowo tlen aktywny ma też działanie zabijające wirusy, bakterie i grzyby. Niestety samo sformułowanie „związki wybielające na bazie tlenu” znów niewiele nam mówi, bo do tej grupy należy wiele związków, bardziej,lub mniej szkodliwych. Dodatkowo należy pamiętać, że działanie wielu substancji zależy od warunków w jakich jest ona używana. Mam tu na myśli środowisko (kwaśne, zasadowe, obojętne), temperaturę czy inne związki w preparacie, które mogą razem reagować zmieniając swoje działanie.

ENZYMY ułatwiają czyszczenie. Teoretycznie powinny być bezpieczne, bo przecież występują też w naszym organizmie, jednak niektóre źródła informują, że nie można ich wdychać oraz że mogą wywoływać alergie w kontakcie ze skórą.  Bo pamiętajcie, to „dawka czyni truciznę” oraz to czy substancja zadziała jak trucizna zależy też od drogi podania. Są niezwykle skuteczne, więc działają skutecznie nawet w niewielkich ilościach. Enzymy są katalizatorami reakcji chemicznych, co oznacza, że przyspieszają reakcję, w tym wypadku rozkładu, bo zanieczyszczenia zostają rozłożone do prostszych cząstek i oderwane od naczyń. A tak działają przykładowe enzymy:

  • Lipazy rozkładają tłuszcze (masło, olej, łój)
  • Amylazy rozkładają skrobię (ziemniaki, makarony)
  • Proteazy rozkładają białka (trawa, krew, jajka, mięso itp)

Teoretycznie powinny być bezpieczne, bo przecież występują też w naszym organizmie, jednak niektóre źródła informują, że nie można ich wdychać oraz że mogą wywoływać alergie w kontakcie ze skórą.  Bo pamiętajcie, to „dawka czyni truciznę” oraz droga podania, bo substancja, która jest dla nas bezpieczna w kosmetyku niekoniecznie musi być bezpieczna jeśli ją zjemy lub wstrzykniemy do krwiobiegu.

POLIKARBOKSYLANY – pochodne ropy naftowej, mają za zadanie zmiękczać wodę poprzez usuwanie jonów wapnia i magnezu, przez co przyczyniają się do zwiększenia wydajności procesu zmywania. Niestety pochodne ropy naftowej w środkach czyszczących czy kosmetykach nie są najlepszym wyborem, gdyż mają słabą biodegradację i źle działają na skórę.

KOMPOZYCJE ZAPACHOWE dodawane nie tylko w celu nadania ładnego zapachu. W zależności od tego jakie konkretnie substancje zostały użyte mogą również pełnić inne funkcje, np. dezynfekcja, odtłuszczanie, nabłyszczanie, itp. Niestety nawet naturalne substancje zapachowe mogą powodować alergie, dlatego używanie kompozycji zapachowych też może być niebezpieczne. Poniżej lista substancji potencjalnie alergizujących, o których producent ma obowiązek dodatkowo informować na opakowaniu.

• ALPHA-ISOMETHYL IONONE AMYL CINNAMAL
• AMYLCINNAMYL ALCOHOL
• ANISE ALCOHOL
• BENZYL ALCOHOL
• BENZYL BENZOATE
• BENZYL CINNAMATE
• BENZYL SALICYLATE
• BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL
• CINNAMAL
• CINNAMYL ALCOHOL
• CITRAL
• CITRONELLOL
• COUMARIN
• EUGENOL
• EVERNIA FURFURACEA EXTRACT
• EVERNIA PRUNASTRI EXTRACT
• FARNESOL
• GERANIOL
• HEXYL CINNAMAL
• HYDROXYCITRONELLAL
• HYDROXYISOHEXYL 3-CYCLOHEXENE
• CARBOX-ALDEHYDE
• ISOEUGENOL
• LIMONENE
• LINALOOL
• METHYL 2-OCTYNOATE

DLACZEGO PRODUCENCI CHEMII GOSPODARCZEJ NAM TO ROBIĄ

Ale co oni nam robią? Podają na tacy produkt, który jest idealną odpowiedzią na nasze lenistwo? 

Zastanówcie się proszę czym kieruje się standardowy konsument przy wyborze środków czyszczących?

Skutecznością – bo przecież nikt nie kupi preparatu, po którym naczynia w zmywarce są niedomyte.

Ceną – najlepiej by było gdyby można było kupić preparat 5 w 1, który wszystko za nas zrobi i kosztuje grosze.

Marką – większość osób sięga po dobrze znane marki, czyli w większości są to produkty, których producenta stać na reklamę.

Tylko od nas samych zależy to czy środki czyszczące o złym składzie będą wciąż produkowane i czy na rynku będą się pojawiać się nowe zdrowsze dla nas i dla naszego środowiska propozycje.

TABLETKI DO ZMYWARKI O ZŁYCH SKŁADACH

SOMAT CLASSIC

30% fosforany, 5-15%: związek wybielający na bazie tlenu, <5% niejonowe środki powierzchniowo czynne, polikarboksylany, fosfoniany, enzymy, kompozycja zapachowa (Limonene)

FINISH ALL IN 1 MAX

5-15% związki wybielające na bazie tlenu, fosfoniany, <5% polikarboksylany, niejonowe środki powierzchniowo czynne, enzymy (subtylizyna, amylaza), kompozycja zapachowa


Żródła:

http://ec.europa.eu/transparency/regdoc/rep/1/2015/PL/1-2015-229-PL-F1-1.PDF

https://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2012:094:0016:0021:PL:PDF

http://pl.cleanright.eu/index.php?option=com_content&task=pdf&Itemid=433

http://www.cleanmarket.pl/docs/buzil/OE_G435PL.pdf

„Detergenty bezpieczeństwo dla człowieka i środowiska” Kwartalnik „Chemia i Biznes” nr 4/2016

Zdjęcie pochodzi z

- -
1 Comment