Pure Home by W5 – płyn do mycia naczyń z Lidla

Pure Home by W5 – płyn do mycia naczyń z Lidla

Kiedy seria Pure Home by W5 pojawiła się w zeszłym roku w Lidlach dostawałam mnóstwo pytań co o niej sądzę. Pisałam wówczas, że nie podoba mi się używany tam konserwant, ale jednocześnie cieszę się, że produkty z lepszym składem zaczynają być coraz łatwiej dostępne w sklepach stacjonarnych, a nawet w sieciówkach. Co więcej, mają również przystępne ceny.

Postanowiłam jednak kupić płyn do mycia naczyń i przygotować dla Was dokładniejszą recenzję.

Zacznijmy od PLUSÓW

Plusem jest oczywiście butelka wykonana z materiału z recyklingu i nadająca się do ponownego recyklingu. Bardzo lubię również płyny z tego typu dozownikiem, ponieważ wystarczy lekko nacisnąć i mamy odmierzoną porcję płynu. Nie trzeba brać w rękę całej butelki.

Kolejne plusy to łatwa dostępność i stosunkowo niska cena. Ogromnie się cieszę, że produkty z dobrym składem trafiają do sieciówek i są w ich stałym asortymencie. Niestety w niektórych sklepach pojawiły się lepsze produkty tylko chwilowo, jednak lidlowy płyn wciąż jest na półkach, dlatego osoby kupujące w tym dyskoncie nie mają problemu z jego dostępnością.

Dodatkowo środki czystości z tej serii produkowane są w Polsce.

Jeżeli chodzi o skład to producent podaje, że 96% składników jest pochodzenia naturalnego.

Niestety są również MINUSY

Niestety wrzucenie do butelki 96% składników pochodzenia naturalnego nie wystarczy, aby uzyskać dobry płyn.

Wśród składników możemy zauważyć też dwa konserwanty: kontrowersyjny Phenoxyethanol i mogący wywoływać alergie skórne Benzisothiazolinone.

Jeżeli chodzi o zapach, początkowo wydawał mi się przyjemny i naturalnie delikatny. Niestety okazało się, że pozostaje na naczyniach. Może mniej wrażliwe na zapachy osoby tego nie zauważą, ale my z mężem nie byliśmy w stanie pić z kubków jeśli nie zostały kilkukrotnie przepłukane.

Jakość płynu również nie jest zachwycająca. O ile dobrze radzi sobie z prostymi zabrudzeniami i usuwa osad po herbacie z kubków, to problem pojawia się, gdy naczynia są tłuste.

Powiem szczerze, że nie mogłam się doczekać kiedy płyn mi się skończy i będę mogła zacząć używać innego.

Ciekawe jest też to, że na wielu stronach internetowych spotkałam się z informacją, że produkty z tej serii posiadają certyfikat Viva dla Vegan, jednak na opakowaniu takiej informacji nie ma. Nie wiadomo też nic o innych certyfikatach, ani nie ma nigdzie informacji o pełnym składzie

 

podsumowując

Mimo wielu plusów jestem bardzo zawiedziona tym płynem. Liczyłam, że może to być fajny krok do zachęcenia ludzi do produktów czystości z dobrym składem jednak przez jego kiepską jakość wiele osób może się do nich zrazić. Będą woleli wrócić do swojego starego płynu do zmywania naczyń zamiast szukać innych zdrowszych rozwiązań.

SPRAWDŹ TEŻ:



2 thoughts on “Pure Home by W5 – płyn do mycia naczyń z Lidla”

  • Ten płyn jest właśnie super. Mi wszystko domywa, lepiej niż jakieś Ludwiki itp. Może myjesz w zimnej wodzie.

    • Nigdy 😉 Woda zawsze cieplutka 😉 ale twarda, a to może mieć wpływ na zmywanie, z tym, że rzadko zdarzają mi się takie problemy. Zazwyczaj płyny dobrze się sprawdzają. Tu dodatkowo jeszcze pozostający na naczyniach zapach płynu 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *